Cześć wszystkim! Postanowiłam, że dziś na blogu zamieszczę drugą już metamorfozę Kasi. Tym razem postawiłam na połączenie szaro - popielatowego cienia, którym zaznaczyłam zewnętrzny kącik oka, z pięknie mieniącym się szampańskim odcieniem złota. Wewnętrzny kącik nietypowo rozświetliłam pistacjowym pigmentem, który uatrakcyjnia nasz makijaż.
Całość standardowo dopełniłam czarną, delikatną kreską, jak już wcześniej pisałam, nie wyobrażam sobie makijażu bez zrobienia kreski, której sekret tkwi w dobrym eyelinerze i pędzelku. Kilka kępek sztucznych rzęs, które dokleiłam w zewnętrznym kąciku, doskonale zagęszcza to miejsce i "otwiera oko". Efekty mojej pracy zamieszczam niżej :)
Sami oceńcie, która metamorfoza lepsza!
Do wykonania makijażu użyłam:
cienie Inglot: 501, 420, 103
sypki cień do powiek, Inglot nr.45
konturówka do powiek w żelu, Inglot nr.77
duraline Inglot
kępki rzęs, Inglot nr.19s
Acqua Brown 25, Make Up For Ever
podkład Phamaceris Nawilżający Antyoksydacyjny z sylimaryną
puder Inglot HD rozświetlający
Puder brązujący AMC 80
mascara GOSH, Wonder Volume black
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz